e-bloger.pl

Wszystko, co warto wiedzieć

Polityczne

Kaczyński krytykuje sytuację na granicy: Konieczność ustępowania Putinowi i Łukaszence z daleka

Przed przemówieniem Jarosława Kaczyńskiego zdecydowano się wyświetlić materiał filmowy Prawa i Sprawiedliwości, prezentujący kilka wcześniejszych wypowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej, Trzeciej Drogi, dziennikarzy oraz aktywistów. Donald Tusk w 2021 roku określił ludzi szukających swojego miejsca na ziemi jako „biednych”, co zostało dostrzeżone w materiale. Narrator zwrócił uwagę na kontrowersyjne wydarzenia, między innymi związane z interwencją Żandarmerii Wojskowej na granicy polskiej, o czym jako pierwszy poinformował portal Onet.

Jarosław Kaczyński wyraził gorzkie zdanie na temat aktualnego rządu, określając go jako „wstyd i hańbę”. Prezes PiS odniósł się również do przedstawionych w materiale wypowiedzi i wydarzeń, stwierdzając, że koalicja polityczna ostatnio „zmieniła narrację – i to radykalnie”. Zaznaczył, że mimo pokazania dotychczasowej narracji, polityka faktycznie nie uległa zmianie, a ci, którzy bronią granic, wykonują swoje obowiązki z pełnym prawem.

Następnie wyświetlono ustawę o Żandarmerii Wojskowej i organach porządkowych z sierpnia 2001 roku, regulującą kwestie związane z użyciem broni. Były premier wskazał, że obecne prawo stanowi „pełną podstawę do użycia broni przez obrońców naszej granicy”. Zauważył również, że ewentualne postępowanie karne potwierdziłoby istnienie istotnej różnicy między faktami a publicznymi deklaracjami.

Według prezesa PiS, głównym celem jest zapobieżenie sytuacji, w której granica przestanie być zabezpieczona, co mogłoby być użyte jako argument przez drugą stronę przekonującą, że rząd jest słaby. W tym kontekście uzasadnione byłoby zastosowanie broni przez polskich żołnierzy, by utrzymać kontrolę nad granicą.

Donaldowi Tuskowi naley się „żółta kartka”

Jarosław Kaczyński skrytykował decyzje premiera, stwierdzając, że obecne zamieszanie nie jest przypadkowe, lecz próbą wyjścia z trudnej sytuacji. Zwrócił uwagę na rzekome zobowiązania wobec Zachodu, a tym samym także wobec Rosji, co według niego stanowi niebezpieczną sytuację. Społeczeństwo, jak sugeruje Kaczyński, może ukarać rządzących „żółtą kartką” – drugi raz.