Podolski przedstawia Anglikom sytuację w polskich kopalniach – prawda o trudnej rzeczywistości
Łukasz Podolski został Górnikiem Zabrze w 2021 roku. Nigdy nie ukrywał, że jego marzeniem był powrót do Polski na koniec kariery. Obecnie jest ważnym punktem klubu z Zabrza nie tylko na boisku, ale też poza nim. Kilka dni temu ogłoszono nową rolę w Górniku – Łukas Podolski udzielał wywiadu.
Nagle wypalił o… kopalniach. W ostatnim czasie Podolski udzielił wywiadu na łamach „Daily Mail”, w którym opowiedział m.in. o swojej pozaboiskowej działalności i inwestycjach w restauracje z kebabem. Zapytany przez angielskiego dziennikarza, na co może jeszcze zainwestować pieniądze, odparł bez zastanowienia: – Na Górnika. W pewnym momencie rozmowy piłkarz zaczął mówić o… polskich kopalniach.
– Wszędzie widać kopalnie. Niektóre są otwarte, niektóre są zniszczone, niektóre są muzeami. Byłem przygniębiony, widać tutaj ciężką pracę. Jesteś w ciemności przez osiem godzin, nic nie widzisz, to niebezpieczne. Kiedyś pracowało tam 90% mieszkańców, a klub był mocny. Region był silny pod względem finansowym. Teraz, gdy kopalnie są zamykane, trzeba znaleźć inne rozwiązania – mówił 39-latek. Chwilę później zawodnik kontynuował wątek dotyczący naszego kraju.
– Urodziłem się w Polsce i mam polskie serce. Oczywiście ludzie próbują wymyślać historie, że jestem bardziej Niemcem niż Polakiem, bo grałem w reprezentacji, ale mnie to nie obchodzi. Moja rodzina nadal tu jest i mieszka w tym samym miejscu, z którego wyjechałem. Nic się nie zmieniło. Znam tutejsze ulice. Wiem, gdzie jechać. To było jak powrót do domu – dodał.
Kontrakt Łukas Podolskiego obowiązuje do końca czerwca 2025 roku. Czy wtedy piłkarz zakończy karierę? Nie złożył jeszcze żadnych konkretnych deklaracji.