PKW odrzuciło sprawozdanie PiS? Europosłowie alarmują: „przestępcze finansowanie na miliony złotych”
Dariusz Joński i Michał Szczerba we wtorek 27 sierpnia wystąpili podczas . Europosłowie poruszyli temat sprawozdania finansowego PiS, które ma zostać rozpatrzone przez Państwową Komisję Wyborczą (PKW) w czwartek 29 sierpnia. Podstawą do odrzucenia sprawozdania finansowego jest przekroczenie jednego procenta wartości całej kwoty wydanej przez komitet. – W tym przypadku ta kwota musi sięgnąć 400 tysięcy złotych – informował pod koniec lipca przewodniczący .
W przypadku odrzucenia sprawozdania, partia może nawet stracić prawo do na trzy lata. PiS nielegalnie finansował kampanię wyborczą? Dariusz Joński i Michał Szczerba pokazali dowody dla PKW – Zostało 48 godzin do decyzji Państwowej Komisji Wyborczej dotyczącej przyjęcia bądź odrzucenia sprawozdania finansowego PiS. A słyszymy, że niektórzy członkowie PKW nie mogą się doliczyć do 400 tysięcy, więc stwierdziliśmy dzisiaj, czekając z niecierpliwością na decyzję PKW, że przyniesiemy dowody, które sami znaleźliśmy – powiedział Dariusz Joński.
– Chcieliśmy wam podać jedną, konkretną kwotę. To 23 mln 390 tys. 484 zł i 40 groszy. To jest kwota, którą PiS (wydało – red.) na przestępcze finansowanie kampanii wyborczej w ubiegłym roku – poinformował Michał Szczerba. – Jak widzicie, to troszeczkę więcej, niż 400 tysięcy – dodał Dariusz Joński.
Następnie europosłowie wyjaśnili, jakie pojawiły się nieprawidłowości. – Politycy PiS wpadli na pomysł, aby wykorzystać NASK (państwowy instytut badawczy odpowiedzialny za rozwój sieci teleinformatycznych – red.) do kampanii. Każda partia polityczna zleca prywatnym firmom monitoring internetu, jak jest oceniana, jak ocenia się jej wiarygodność, jak oceniani są politycy. To jest oczywiste, każda partia to robi. Tylko każda partia płaci za to z własnych pieniędzy. Otoż PiS tylko od 10 sierpnia (dnia zarejestrowania komitetu PiS w wyborach parlamentarnych – red.) do 10 października wyłudził 538 tys. zł. To jest tylko w tym przypadku o 138 tys. większa kwota, niż ta, którą szuka PKW, by odrzucić sprawozdanie PiS – powiedział Dariusz Joński.
Ponadto europosłowie wskazali, że PiS miało wydać między innymi 175 586,9 zł na zakup gadżetów promocyjnych z Funduszu Zapasów Interwencyjnych RARS. Z kolei kwota w wysokości 214 610,61 została przeznaczona na kampanię prezesa Rządowego Centrum Legislacji Krzysztofa Szczuckiego ze środków tej instytucji, a 21 092 821,48 wydano z Funduszu Sprawiedliwości na wsparcie OSP, które budzi wątpliwości.
Padły również nazwiska Janusza Kowalskiego, który miał wydać na kampanię 595 tysięcy, Marcina Romanowskiego (261 tys.), byłego wiceministra rolnictwa Norberta Kaczmarczyka (216 tys.), Dariusza Mateckiego (121 tys.) i Mariusza Goska (120 tys.). Europosłowie ujawnili braki w sprawozdaniu PiS i nordic walking z posłanką Michał Szczerba zaznaczył, że w sprawozdaniu finansowym PiS brakuje informacji o firmie BERM. – Tymczasem mam faktury na 1,2 mln zł. – powiedział europoseł. – Robili koszulki, długopisy, gadżety, ulotki – wyjaśnił.
Natomiast Dariusz Joński pokazał umowę darowizny dla tej firmy od państwowej spółki KGHM na 238 tys. zł i umowę sponsoringową na 479,7 tys. zł. Kolejnym przykładem finansowania kampanii wyborczej PiS miało być sfinansowanie nordic walkingu z ówczesną posłanką Jadwigą Emilewicz za 25,5 tys. zł przez Kostrzyńsko-Słubicką Specjalną Strefę Ekonomiczną.