Partia Razem nie rezygnuje z Lewicy, ale wystawia ultimatum
Rada Krajowa uznała, że dalsze funkcjonowanie tak, jak to było do tej pory, nie ma większego sensu. Oczekujemy od Zarządu Krajowego podjęcia rozmów z władzami Nowej Lewicy na temat tego, czy jesteśmy w stanie wypracować nowy sposób wspólnego funkcjonowania. Od wyników tych rozmów uzależniamy dalsze działanie w ramach klubu — powiedział PAP Jakub Niewiadomski, członek prezydium Rady Krajowej Razem.
W przesłanym PAP komunikacie partii podkreślono, że „złe wyniki wyborcze pokazały głęboki kryzys, w którym znajduje się dzisiaj projekt Lewicy. W opinii Rady rząd, do którego część Lewicy weszła, rozczarował lewicowych wyborców. Kluczowe postulaty, z którymi Lewica szła do wyborów w 2023 r., nie są realizowane. Zaostrza się kryzys mieszkaniowy, rosną koszty utrzymania: energii, ogrzewania, żywności, kobiety nadal nie mają prawa do decydowania o swojej ciąży. Lewica jako całość traci przez to na wiarygodności”.
„Dlatego Rada zobowiązała przewodniczących partii do pilnego spotkania z władzami Nowej Lewicy i dała im mandat do rozmów na temat przyszłości klubu” — dodano. Taśmy, mające obciążyć posłankę, uznane za niewiarygodne. „Nowa Lewica postanowiła mnie utopić”. Rozłam na lewicy? „Pojawiają się głosy”. O tym, że w Razem trwa na ten temat dyskusja, mówiła 21 czerwca w Studiu PAP wiceszefowa klubu Lewicy Marcelina Zawisza.
— Pojawiają się głosy, że powinniśmy wyjść z klubu — mówiła członkini Prezydium Rady Krajowej Razem. — W niedzielę mamy Radę Krajową, będziemy dyskutować na ten temat. Dla nas najważniejsze jest zadbanie o to, żeby ten proces, niezależnie od tego, gdzie nas doprowadzi, był po prostu demokratyczny i żebyśmy uwzględnili głosy wszystkich radnych — dodała.
Leszek Miller: z tą lewicą nie mam żadnego związku emocjonalnego — W związku z tym, że rząd nie realizuje rzeczy, co do których się zobowiązał, ponieważ każdy w tej umowie koalicyjnej widzi jakiś inny kierunek i prowadzi to do sytuacji, w której naprawdę coraz częściej słyszę na ulicy, że jeśli ten rząd będzie postępował tak, jak postępuje, to za trzy lata Prawo i Sprawiedliwość wróci do władzy — oceniła posłanka partii Razem.