Lekarze zaskoczeni odkryciem pasożytów w oku Amerykanki – podejrzenia padają na soczewki kontaktowe.
[1] „Daily Mail” poinformował o historii Brooklyn McCasland, która wyjechała do Alabamy na wakacje. Kiedy wróciła do Teksasu, zaczęła odczuwać silny ból przypominający utkwienie w nim szkła. Kobieta udała się więc do okulisty, który zdiagnozował i przepisał jej antybiotyki, krople do oczu ze sterydami oraz krople przeciwbólowe. Ból jednak nie ustawał.
[2] Po kilku tygodniach Amerykanka zaczęła tracić wzrok, więc ponownie udała się na konsultację. Specjalista wykonał tomografię oka, która wykazała, że w rogówce jej oka wystąpił ślad pasozyta. – To był szok, ale także ulga (…) – przyznała Brooklyn McCasland i dodała, że przez długi czas była błędnie diagnozowana, co powodowało, że nie wiedziała, co się dzieje, czując ból. Teraz kobieta czeka na operację.
[3] Pasozyty najprawdopodobniej dostały się do oka Amerykanki podczas korzystania z wody z basenu. Jest to bowiem środowisko naturalne dla pasozytów acanthamoeba. Sprzyjającym czynnikiem zakażenia były noszone przez nią soczewki kontaktowe mogące w określonych sytuacjach powodować niewielkie otarcia rogówki, przez które ameby mogły wniknąć do środka – wyjaśniono w artykule naukowym dostępnym na stronie amerykańskiej Narodowej Biblioteki Lekarskiej. Jak poinformowała Cleveland Clinic, ważne jest, aby nosić soczewki kontaktowe zgodnie z instrukcją oraz przechowywać je prawidłowo z zachowaniem odpowiedniej higieny. Cały artykuł znajduje się w „Daily Mail”.