e-bloger.pl

Wszystko, co warto wiedzieć

Najważniejsze

Kandydatka PiS na ciepłe stanowisko z zarzutami. „To nie może być prawda”

Jak przyznaje prokuratura, działaczka PiS z Tarnowa nie tylko miała dokonać przestępstwa, ale również utrudniała prowadzone śledztwo, naciskając na swoją podwładną by ta przekazała jej ważne dla sprawy dokumenty.

Zarzuty karne Anna G. usłyszała już w lutym. Zarząd województwa małopolskiego twierdzi, że gdy w sierpniu desygnował ją do rady nadzorczej MDA, nic na ten temat nie wiedział. „Nominacja dla tej pani to są, przepraszam za kolokwializm, jakieś jaja. To nigdy nie powinno mieć miejsca” – mówił jeden z małopolskich działaczy PiS w rozmowie z Onetem.

Do Sądu Okręgowego w Tarnowie 3 września trafił akt oskarżenia w głośnej aferze, która wybuchła wokół Domu Pomocy Społecznej w Nowodworzu pod Tarnowem.

Jak pisano w lutym tego roku w Onecie, były starosta tarnowski Roman Ł.; wójt gminy Szerzyny Grzegorz G. oraz Wojciech W. (notariusz, który miał sporządzać akty darowizny) oraz była dyrektor PCPR w Tarnowie Anna G. wszyscy byli zamieszani w sprawę, która dotyczyła rzekomego wyzyskiwania majątku pacjentów DPS.

Obecna sytuacja to następstwo afer związanych z prowadzonymi przez różne prokuratury śledztwami, w tym w sprawie afery z pociągami Newagu oraz nielegalnego nabywania prac dyplomowych.

Nominacja do rady nadzorczej

Według informacji z Krajowego Rejestru Sądowego, Anna G. została powołana do Rady Nadzorczej Małopolskich Dworców Autobusowych w sierpniu. To kolejna kontrowersyjna nominacja w środowisku politycznym, co budzi oburzenie wśród partyjnych kolegów.

W KRS można znaleźć informacje, z których wynika, że Anna G. została zatrudniona w MDA na podstawie przedstawienia wymaganych dokumentów o braku kary kryminalnej oraz niekaralności przez ostatnie trzy lata. Jednakże zarzuty wobec jej osoby wciąż obciążają jej reputację, a nominacja wzbudza kontrowersje.

Zarzuty wobec Anny G.

Anna G. została oskarżona o utrudnianie postępowania prokuratorskiego oraz manipulowanie dokumentacją w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej przez inną osobę. Jest to tylko część zarzutów, które prokurator postawił przed sądem wobec działaczki PiS.

Według informacji Onetu, Anna G. jest także zamieszana w inną sprawę dotyczącą nielegalnego nabywania prac dyplomowych, prowadzoną przez prokuraturę w Krakowie.

Działalność Anny G. budzi wiele kontrowersji w szeregach partii, a nominacje do różnych organów wzbudzają wątpliwości i oburzenie kolegów partyjnych.