Dominique Pelicot uczynił życie swojej żony piekłem. Możliwe, że jest więcej ofiar.

„`html
Postępowanie dotyczące Dominique’a Pelicota
Dominique Pelicot został przesłuchany przez sędziego śledczego. Celem jest wyjaśnienie jego roli w dwóch nierozwiązanych sprawach, które — według ofiar — mają pewne zbieżności.
Zarzuty wobec Pelicota
Prawniczka Beatrice Zavarro poinformowała, że Pelicot przyznał się „bardzo częściowo” do próby gwałtu z 1999 roku, której ofiarą padła młoda agentka nieruchomości pod Paryżem. Po identyfikacji jego DNA, Pelicot przyznał, że zdjął z ofiary ubrania, ale twierdzi, że nie podjął dalszych działań.
Pelicot zdecydowanie zaprzecza, jakoby miał związek z morderstwem Sophie Narme, która została uduszona. Niemniej jednak, prawniczka Florence Rault, reprezentująca rodzinę Narme i drugą pokrzywdzoną, zwraca uwagę na podobieństwa łączące te incydenty. Zarówno Narme, jak i druga ofiara były agentkami nieruchomości i zostały zaatakowane przez mężczyznę, który odurzył je eterem.
Interakcje między sprawami
W 2022 roku sprawy zostały połączone, a wtedy Pelicot został przesłuchany po raz pierwszy odnośnie tych przypadków. Warto zauważyć, że te incydenty miały miejsce wcześniej niż przestępstwa, za które Pelicot został skazany w grudniu 2024 roku.
Sprawa gwałtów na Gisele Pelicot
Na przestrzeni lat, od 2011 roku, Pelicot regularnie podawał swojej żonie, Gisele, środki psychotropowe. Gdy była nieprzytomna, pozwalał obcym mężczyznom gwałcić ją, co organizował przez internet. Pelicot dokumentował swoje zbrodnie, tworząc nagrania, z których policja zidentyfikowała około 4 tysiące zdjęć i materiałów wideo, obejmujących łącznie około 200 gwałtów.
W chwili obecnej Pelicot odbywa karę 20 lat więzienia. Nie może ubiegać się o przedterminowe zwolnienie wcześniej niż po upływie dwóch trzecich wyroku.
„`