e-bloger.pl

Wszystko, co warto wiedzieć

Najważniejsze

B. Senatorem PiS-u poszukiwany listem gończym za unikaniem kary

O tym, że Waldemar Bonkowski jest ścigany listem gończym, poinformował rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku Mariusz Kazimierczak – podaje TVN24. Rzecznik dodał, że list gończy za byłym senatorem PiS-u wystawił Sąd Rejonowy w Kościerzynie, w poprzednim tygodniu (25 czerwca). List gończy obejmuje terytorium całego kraju. Policja ma obowiązek odnaleźć, zatrzymać i doprowadzić do najbliższego aresztu śledczego byłego polityka PiS-u. Sam Bonkowski miał informować niedawno media, że jest w senatarium – dodaje stacja.

Były senator PiS-u Waldemar Bonkowski ścigany listem gończym

Przypomnijmy, że w kwietniu tego roku Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał Waldemara Bonkowskiego na trzy miesiące bezwzględnego więzienia i rok ograniczenia wolności w postaci prac społecznych. Wyrok za znęcanie się na zwierzęciem jest prawomocny. Sąd pierwszej instancji skazał byłego senatora PiS-u na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Zarówno Bonkowski, jak i oskarżyciele odwołali się od wyroku.

Anna Włodarczyk, zastępczyni prokuratora rejonowego w Kościerzynie, oceniała, że poprzednia kara była zbyt łagodna. Sprawa, w której sąd skazał Bonkowskiego, dotyczy sytuacji z marca 2023 roku, kiedy były senator PiS-u przywiązał psa do haka holowniczego samochodu, ruszył i zwiększał prędkość. Zwierzę przewróciło się i było ciągnięte za autem. Bonkowskiemu postawiono zarzut znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Oskarżycielami posiłkowymi w procesie byli przedstawiciele pięciu organizacji zajmujących się ochroną zwierząt.

Po przeprowadzeniu sekcji zwłok ustalono, że pies doznał „obrażeń narządów wewnętrznych skutkujących niewydolnością krążeniowo-oddechową”, w następstwie których stracił życie. Prokuratura Rejonowa w Kościerzynie domagała się dla sprawcy kary roku i 10 miesięcy bezwzględnego więzienia, zakazu posiadania zwierząt na 10 lat oraz nawiażki w wysokości 30 tysięcy złotych do zapłaty na rzecz Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce.

„Zwierzę jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winny poszanowanie, ochronę, opiekę. Zdecydowanie negatywnie należy ocenić sposób działania oskarżonego w trakcie czynu, jak i jego postawę w toku procesu i postępowania przygotowawczego” – mówiła przed sądem prokuratorka Anna Włodarczyk.

Obronca Bonkowskiego przyznał z kolei, że „sposób transportu” psa był niewłaściwy.