Alarmujące sygnały dotyczące szczytu w Waszyngtonie: „Alianci w trybie gotowości bojowej”

W czwartek 11 lipca zakończył się dwudniowy szczyt NATO. Była to jubileuszowa edycja spotkania z okazji 75. rocznicy powstania Sojuszu.

Główne tematy szczytu

Głównym tematem rozmów światowych liderów było dalsze wsparcie dla Ukrainy. Francuskie czasopismo „Le Figaro” opublikowało artykuł wskazujący na to, że NATO przygotowuje się do wojny.

Ocena „Le Figaro”

„Le Figaro” ostro ocenił lipcowe spotkanie Sojuszu. Według gazety aktualne zasoby NATO są na najniższym poziomie od lat, a Rosja skupia się na „szarych strefach” Paktu, takich jak przestrzeń kosmiczna i cyberprzestrzeń. Gazeta podniosła również kwestię ryzyka wojny, które według niej nie jest już tylko teoretyczną hipotezą.

Analiza francuskiego dziennika

Według „Le Figaro” USA i kraje europejskie mają nierówne możliwości, a współpraca w tych obszarach nadal jest na wczesnym etapie. Pesymistyczne rozważania Sojuszu wskazują, że Rosja potrzebuje około trzech-czterech lat na regenerację i uzupełnienie sił po zaangażowaniu w działania wojenne na Ukrainie.

Stanowisko Bidena

Przewodniczący Joe Biden podkreślił znaczenie NATO jako potężnego sojuszu niezbędnego dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych. Po szczycie podkreślał, że artykuł piąty Traktatu Północnoatlantyckiego stanowi zabezpieczenie przed agresją i jest jasnym sygnałem dla potencjalnych agresorów.

Wypowiedź prezydenta USA

Biden mówił o głównym zagrożeniu, które uświadomiło tym, którzy wątpili w istotność Sojuszu. Jak stwierdził, zaatakowanie Ukrainy przez Rosję było brutalnym przebudzeniem dla wszystkich. Prezydent USA zadeklarował, że USA nie zawiedzie Ukrainy ani Sojuszu. Podczas konferencji podsumowującej szczyt zaznaczył, że nikt, włączając w to Polaków, nie zakłada, że w razie sukcesu Rosji na Ukrainie, agresja się zakończy.