e-bloger.pl

Wszystko, co warto wiedzieć

Najważniejsze

Zdarzenie drogowe: Kierowca staranował kilka pojazdów, porzucił własny i próbował uciekać pieszo przed policją

\”Slalomistyczna\” jazda kierowcy audi przyciągnęła uwagę policjantów z Raciborza. Mężczyzna nie zareagował na wezwanie do zatrzymania, co skłoniło funkcjonariuszy do podjęcia pościgu. Podczas ucieczki uszkodził cztery pojazdy, w tym własny, po czym porzucił auto i kontynuował ucieczkę pieszo. Okazało się, że był on poszukiwany do odbycia innej kary. Zdarzenie miało miejsce w niedzielę około godziny 20 w Raciborzu. Audi poruszało się \”zygzakiem\” drogą krajową nr 45. Zaniepokojeni mieszkańcy zgłosili incydent na policję. Funkcjonariusze natychmiast wyruszyli w pościg, włączając sygnały świetlne i dźwiękowe w celu zatrzymania pojazdu.

Kierowca nie zareagował na wezwania policji i rozpoczął próbę ucieczki. W trakcie pościgu uszkodził cztery pojazdy, w tym swoje własne, po czym porzucił samochód na drodze i kontynuował ucieczkę pieszo. Kiedy został zatrzymany, okazał się być nietrzeźwy. Ponieważ odmówił badania alkotestem, pobrano od niego krew do badań. Według Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu, mężczyzna był agresywny i pobudzony. Dodatkowo po sprawdzeniu baz danych policyjnych okazało się, że 37-letni mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla był poszukiwany przez Sąd Okręgowy w Opolu do odbycia trzyletniego wyroku więzienia. W wyniku obecnego incydentu grozi mu kolejne pięć lat pozbawienia wolności.

Patrol policji w Raciborzu zauważył szalony styl jazdy kierowcy audi i postanowił podjąć interwencję. Niestety mężczyzna nie okazał współpracy, lecz zaczął uciekać. W toku pościgu uszkodził cztery pojazdy, w tym swoje własne, aby ostatecznie porzucić samochód i kontynuować ucieczkę pieszo. Po zatrzymaniu okazało się, że kierowca był nietrzeźwy. Ponieważ odmówił badania alkotestem, pobrano od niego krew celem przeprowadzenia badań. Komenda Powiatowa Policji w Raciborzu podała, że mężczyzna był agresywny i pobudzony. Dodatkowo, po weryfikacji rejestrów policyjnych ustalono, że 37-latek z Kędzierzyna-Koźla był poszukiwany przez Sąd Okręgowy w Opolu do odbycia trzyletniego wyroku pozbawienia wolności. W wyniku obecnego wydarzenia grozi mu kolejne pięć lat więzienia.