e-bloger.pl

Wszystko, co warto wiedzieć

Najważniejsze

Polacy ostrzegają dziennikarza: Pytanie zaatakowane może skończyć się uderzeniem w twarz

Rodacy Kamraci – kontrowersyjna partia polityczna, której działalność wzbudza wiele emocji i zainteresowania mediów. Autor reportażu „Polskie Matrioszki”, Jacek Smaruj, postanowił zbadać bliżej tę grupę i zadał Marcinowi Osadowskiemu, znanemu jako „Ludwiczek”, kontrowersyjne pytanie na temat ich poglądów politycznych.

Pytanie „Jestecie bardziej partią prorosyjską czy antyukraińską?” wywołało burzliwą reakcję wśród członków partii. Marcin Osadowski zareagował zaskoczony, twierdząc, że taka teza jest absurdalna. Kontrowersje i oskarżenia o prorosyjskość bardzo go oburzyły, sugerując manipulację ze strony mediów.

Osadowski ostro odciął się od zarzutów i skrytykował dziennikarza, grożąc nawet fizyczną interwencją w normalnych okolicznościach. Wojciech Olszański, lider partii, również zareagował, sugerując jeszcze bardziej radykalne działania wobec takich insynuacji.

Rodacy Kamraci partią polityczną

Jak podaje Jacek Smaruj, w Polsce założenie partii politycznej jest stosunkowo proste – wystarczy tysiąc podpisów. Rodacy Kamraci zdecydowali się na ten krok i zostali oficjalnie uznani za partię polityczną. Jednakże Prokuratura Okręgowa w Warszawie złożyła apelację od tej decyzji, oskarżając partię o naruszanie Konstytucji poprzez promocję totalitarnych ideologii.

Kim są Rodacy Kamraci?

Wojciech Olszański i Marcin Osadowski, znani jako Jaszczur i Ludwiczek, to popularni streamerzy internetowi. Rozpoczęli swoją działalność na platformie YouTube, gdzie przeprowadzali transmisje na żywo, nie unikając przy tym kontrowersyjnych tematów i wulgaryzmów.

Ich pierwsze wystąpienie na większą skalę miało miejsce podczas Święta Niepodległości w 2021 roku, kiedy to publicznie spalili kopię statutu. Później trafili do aresztu zarówno za to wydarzenie, jak i groźby pod adresem polityków wygłoszone podczas innego wiecu. Wojciech Olszański odbył karę więzienia za nawoływanie do przemocy.

Pytani o liczne problemy sądowo-prokuratorskie związane z ich działalnością, Kamraci twierdzą, że nie mają większych kłopotów poza koniecznością tłumaczenia się z mowy nienawiści. Twierdzą, że oskarżenia te są inspirowane przez ich przeciwników politycznych i wynikają z niechęci do prawdy, którą głoszą.