Tusk przemawia stanowczo w Sopocie: „To nie jest gra dla słabych”

Tusk przemawia stanowczo w Sopocie: "To nie jest gra dla słabych"

„`html

Na zakończenie tegorocznej edycji Europejskiego Forum Nowych Idei premier poruszył kwestię znaczenia gospodarczej „reeuropeizacji” Unii Europejskiej, wzorowanej na jego wcześniejszej koncepcji „repolonizacji”. Podkreślił, że Polska – mimo trudnych dziejów, niekorzystnego położenia geopolitycznego czy wewnętrznych sporów – ma obecnie szansę stać się prawdziwą „perłą w koronie” Zachodu. Zaznaczył jednak, że często to osoby spoza kraju zauważają postęp i potencjał Polski wyraźniej niż obywatele na co dzień zanurzeni w bieżących emocjach i podziałach.

Sporne fundamenty cywilizacji Zachodu

Premier wskazał, że zarówno Polska, jak i cały Zachód przeżywają obecnie spór o kluczowe fundamenty cywilizacji. Według niego, ten konflikt widoczny jest w wielu krajach – od Stanów Zjednoczonych, przez Wielką Brytanię, aż po Francję. Dotyczy on pytania, czy cywilizacja oparta na prawach człowieka, wolnościach obywatelskich i poszanowaniu prawa przetrwa wobec nowych wyzwań i zagrożeń.

Podkreślił przy tym, że Polska nie stoi na przegranej pozycji w tej walce o wartości. Wezwał do wzmocnienia wiary w jedność i solidarność, a także w rozumienie wspólnego interesu narodowego. Apelował, aby nie zapominać o zasadach, które nas łączyły i, jego zdaniem, wciąż powinny łączyć w przyszłości.

Wojna w Ukrainie – koniec złudzeń

Nawiązując do trwającej wojny w Ukrainie, premier zaznaczył, że konflikt ten obalił złudzenia o „końcu historii” i wiecznym pokoju. Według niego, wojna ta jasno pokazała, że zarówno w Polsce, jak i w całej Europie, nie można powierzać spraw bezpieczeństwa oraz produkcji przemysłowej wyłącznie innym krajom czy systemom. Konieczne jest wypracowanie nowego balansu pomiędzy bezpieczeństwem, rozwojem a ochroną wartości.

Potrzeba autonomii i suwerenności

Premier podkreślił konieczność osiągnięcia większej autonomii zarówno na szczeblu narodowym, jak i kontynentalnym. Według niego, tylko wtedy Europa będzie mogła skutecznie rywalizować z siłami gotowymi do bezwzględnej walki o przewagę, które nie mają skrupułów. Wezwał do determinacji i jedności w wyznaczaniu priorytetów oraz wspólnej obronie podstawowych wartości.

Od „repolonizacji” do „reeuropeizacji”

Premier przypomniał swoją ideę „repolonizacji”, polegającą na pierwszeństwie polskich firm w inwestycjach publicznych. Zaproponował rozszerzenie tego podejścia na poziom europejski. Zwrócił uwagę, że gospodarka Unii Europejskiej również powinna dążyć do suwerenności, samodzielności i autonomii, tam gdzie to jest możliwe i konieczne.

Polska gospodarka na tle Zachodu

Premier podkreślił też szybki rozwój gospodarczy Polski, zauważając, że kraj sukcesywnie dogania najbogatsze państwa Europy Zachodniej. Jako przykład podał publikacje w zachodnich mediach, które analizują powroty Polaków z Wielkiej Brytanii i rosnące zainteresowanie osiedlaniem się w Polsce ze strony obywateli innych krajów. W jego opinii, marzenie o Polsce jako „drugiej Japonii” staje się faktem – w przyszłym roku, według prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego, dochód per capita Polski ma zrównać się z obecnym poziomem Japonii.

  • Konsekwentny wzrost gospodarczy
  • Rosnący poziom życia obywateli
  • Otwieranie się rynku na powracających emigrantów i nowych inwestorów

Premier odnosił się także do potrzeby skutecznej i zdecydowanej ochrony granic Polski oraz całego jej terytorium. Podkreślił, że zbyt późne zrozumienie tej konieczności w niektórych krajach przyczyniło się do wzrostu populizmu na świecie.

  1. Wzmacnianie obrony granic
  2. Skuteczność reakcji na zagrożenia
  3. Budowanie społecznej odpowiedzialności za bezpieczeństwo

Szef rządu przekonywał, że bycie orędownikiem wolności i demokracji nie wyklucza konieczności zdecydowanej postawy wobec zagrożeń. Demokraci – według niego – muszą być silni, skuteczni i w razie potrzeby bezwzględni w ochronie wartości, bezpieczeństwa i pokoju. Ostrzegł, że w tej rywalizacji nie ma miejsca dla słabości i zwątpienia.

Premier podkreślił, że Ukraina powinna być traktowana jako sojusznik, choć nie w sposób bezrefleksyjny. Przyznał, że migracja rodzi napięcia i wyzwania społeczne, zwłaszcza gdy do kraju napływają setki tysięcy nowych mieszkańców. Zaapelował, by rozumieć obawy społeczne i świadomie je łagodzić, aby nie pozwolić politycznym ekstremom wykorzystać tych emocji do własnych celów. Ostrzegał, że jeśli nienawiść i złe emocje przejmą kontrolę nad relacjami międzypaństwowymi, skutki mogą być katastrofalne zarówno lokalnie, jak i międzynarodowo.

„`