Reakcja Ministerstwa na kontrowersyjne nagranie z rektorem PUZ: „Ostre oskarżenie o manipulację”
“To manipulacja, a nagrania są wyrwane z kontekstu” – oceniło Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, odnosząc się do nagrania rozmowy między ministrem Dariuszem Wieczorkiem a rektorem Publicznej Uczelni Zawodowej w Grudziądzu, Bogusławem Kopką. Osobne oświadczenie wydał prezydent Grudziądza Maciej Glamowski.
Do sprawy odniósł się również rektor Kopka. „Zawarte w publikacji, nieprawdziwe i obrazoburcze określenia ocenne będą podstawą do żądania przez Pana Ministra sprostowania, a co więcej, do złożenia zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa określonego w art. 212 kk, czyli zniesławienia. Odpowiednie kroki prawne zostaną podjęte niezwłocznie” – przekazała rzeczniczka resortu nauki, Natalia Żyto.
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego reaguje na nagrania prawicowego serwisu
Jak wskazała, Publiczna Uczelnia Zawodowa w Grudziądzu została powołana 1 listopada 2023 r., a więc jeszcze w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy; Bogusław Kopka miał natomiast zostać powołanym na rektora przez ówczesnego ministra.
„W uczelni dochodziło do nieprawidłowości. Zarówno władze miasta Grudziądza, jak również ministerstwa dostrzegały brak zaangażowania i brak umiejętności rektora w organizacji uczelni” – stwierdziła przedstawicielka MNiSW, dodając że po trzech miesiącach od wydania rozporządzenia w sprawie powstania uczelni, nie było żadnych postępów w jej tworzeniu, a sam Kopka postanowił kupić dwa mieszkania i samochód służbowy.
Jak zaznaczyła, placówka nie zatrudniła nauczycieli akademickich, nie rozpoczęła także przygotowań do roku akademickiego, ani nie rekrutowała studentów. W związku z powyższym rektor miał stawić się u prezydenta Grudziądza Macieja Glamowskiego w celu złożenia rezygnacji.
Zdecydowano się na organizację spotkania z szefem resortu nauki. „Dyrektor departamentu ministerstwa przedstawił mu różne scenariusze ws. przyszłości Uczelni. Gdyby trwały w niej nieprawidłowości Uczelnia musiałaby zostać zlikwidowana. Minister Nauki ma prawo zlikwidować uczelnię publiczną, gdy dochodzi do nieprawidłowości i marnotrawienia publicznych pieniędzy. Rozmowa została nagrana i jej fragmenty, wyrwane z kontekstu, opublikowane na portalu niezalezna.pl.
Wszystko wskazuje na to, że była to prowokacja, która miała na celu wprowadzenie w błąd opinię publiczną i dziennikarzy” – czytamy w komunikacie. Jak dodano, po tym jak Kopka nie złożył rezygnacji, minister Wieczorek odwołał go z funkcji 4 marca 2024 r.
„Fakty te pokazują, że spotkanie miało na celu polubowne rozwiązanie sprawy dla dobra funkcjonowania Uczelni w Grudziądzu” – czytamy.
Prezydent Grudziądza: Rektor wycofał się z wcześniejszych deklaracji
Osobne oświadczenie wydał również prezydent Grudziądza. Przedstawione przez niego informacje pokrywają się z opisem przebiegu wydarzeń zawartym w komunikacie MNiSW. Włodarz miasta stwierdził, że pomimo zgłoszonej wcześniej chęci złożenia rezygnacji przez Bogusława Kopkę, rektor wycofał się z niej nieoczekiwanie podczas spotkania z ministrem Wieczorkiem. „(…) poinformował, że chciałby dokonać rezygnacji w kolejnym dniu za pomocą platformy ePUAP” – napisał prezydent.
Maciej Glamowski stwierdził, że zarządzane przez niego miasto od lat podejmuje działania mające na celu uzyskanie statusu miasta akademickiego. „Nadmieniam, że z uwagi na duże zaangażowanie władz miasta w proces tworzenia ośrodka akademickiego, dołożone zostały wszelkie starania, aby wraz z październikiem tego roku uruchomić na uczelni pierwszy kierunek – Mechatronika, co stało się faktem” – napisał.
Publikując zarejestrowane 19 lutego 2024 r. nagranie zatytułowane „Taśmy Wieczorka” serwis niezalezna.pl przekonywał, że minister Dariusz Wieczorek miał wywierać wpływ na pierwszego rektora PUZ Bogusława Kopkę, by ten zrezygnował z pełnionej funkcji. W przypadku odmowy, miał zapowiadać likwidację uczelni.
W spotkaniu, które odbyło się w siedzibie MNiSW oprócz wymienionych uczestniczyć miał również m.in. dyrektor będącego częścią resortu Departamentu Organizacji Uczelni, Kształcenia i Spraw Studenckich, Marcin Czaja. Bogusław Kopka w rozmowie z PAP potwierdził, że zarejestrowana rozmowa „miała miejsce i jest prawdziwa”. – Dzień po tej rozmowie skierowałem pisma do premiera i Rzecznika Praw Obywatelskich. Uznałem tamtą sytuację za rażące naruszenie autonomii uczelni oraz Wielkiej Karty Edukacji UE – powiedział.