„Najsłynniejsza samowola budowlana w Polsce: miała zostać rozebrana, teraz służy jako lokal do wynajęcia”
Popularne miejscowości
Blok wybudowany nad dachem domu jednorodzinnego od ponad dekady stoi przy ulicy Centralnej w Krakowie i jest samowolą budowlaną. Dwa lata temu sąd nakazał rozebrać budowlę. Inwestor orzeczenie sądu zlekceważył, dokończył budowę i zaczął wynajmować mieszkania. Urzędnicze próby zmierzające do rozebrania bloku są skutecznie blokowane.
Samowola budowlana
Stoję naprzeciwko bloku, w którym znajduje się mieszkanie z ogłoszenia. O „atrakcyjnej” propozycji dowiedziałem się od znajomego. Dom jednorodzinny, obok warsztat samochodowy, a nad nim blok liczący kilka pięter. Blok znajduje się przy ulicy Centralnej 57 w Krakowie, niedaleko skrzyżowania z ul. Nowohucką w sąsiedztwie centrum handlowego. Dojść można tutaj wąską wyasfaltowaną drogą. To właśnie tutaj znajduje się niecodzienna konstrukcja, chociaż od początku krakowscy urzędnicy byli temu przeciwni. Pytani o jej powstanie mówią wprost: to samowola budowlana. Jedna z najbardziej znanych w Polsce. Pod koniec grudnia 2022 r. Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie zdecydował o tym, że budynek ma zostać rozebrany. Tym samym potwierdził wydaną wcześniej decyzję Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Krakowie. Orzeczenie sądu miało zakończyć trwający od ponad dekady spór między urzędnikami a inwestorem.
Zamiast rozbiórki wynajem mieszkań
W momencie kiedy sąd podejmował decyzję, budynek przy ulicy Centralnej nie był jeszcze otynkowany, wciąż trwały także prace wykończeniowe wewnątrz. Inwestor, mimo orzeczenia sądu, nie przerwał dalszych robót. Zamiast rozbiórki dokończył inwestycję i zaczął wynajmować mieszkania. Dzwonię na numer agentki podany na jednym z popularnych serwisów z nieruchomościami, który zajmuje się wynajmem mieszkań znajdujących się w bloku przy ulicy Centralnej.
Właściciel blokuje działania urzędników
W styczniu 2024 r., ponad rok po decyzji sądu, cierpliwość urzędników się skończyła. Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego (PINB) wszczął postępowanie egzekucyjne wobec inwestora. Ten złożył zażalenie, a sprawa utknęła na szczeblu wojewódzkim. – Do czasu wydania ostatecznego postanowienia w sprawie przez organ drugiej instancji, postępowanie egzekucyjne pozostaje zawieszone – wyjaśnia Małgorzata Boryczko, szefowa PINB w Krakowie.
Betonoża. Negatywna decyzja nie przeszkadzała w budowie
Spór zaczął się w 2012 r. To właśnie wtedy do wydziału architektury i urbanistyki urzędu miasta Krakowa trafił wniosek inwestora. Ten chciał uzyskać pozwolenie na „nadbudowę, przebudowę i rozbudowę budynku warsztatu samochodowego”. Przekonywał, że chodzi o budowę pomieszczeń usługowych. Zgody jednak nie otrzymał. Nie przeszkodziło mu to jednak w prowadzeniu prac. Pomimo wydanej przez urzędników w 2012 r. negatywnej decyzji inwestor rozpoczął prace budowlane.
Chcesz porozmawiać z autorem? Napisz: [email protected]