e-bloger.pl

Wszystko, co warto wiedzieć

Polityczne

Minister infrastruktury kategorycznie zaprzecza wprowadzeniu zabójczego ruchu drogowego: „Z dnia na dzień tego nie zrobimy”

Dariusz Klimczak był pytany w Radiu Zet o prace nad zmianami w kodeksie drogowym. Chodzi głównie o kwestię wejścia w życie nowych przepisów. Minister infrastruktury wyjaśnił, że nastąpi to „po tym, jak międzyresortowy zespół wygeneruje odpowiednie przepisy”. Polityk PSL zgodził się z sugestią, że nie nastąpi to przed rokiem 2026.

„Ten proces legislacyjny, który ma miejsce i który szanuje każdy etap konsultacji, nie pozwala na to, że z dnia na dzień wprowadzimy tego typu regulacje, która jest bardzo poważna” – zaznaczył minister infrastruktury. Klimczak przyznał, że jego zdaniem istnieje „potrzeba rozważenia możliwości wprowadzenia tego typu prawa”.

Minister sprawiedliwości o zabójstwie drogowym. Dość wprowadzania prawa a la Zbigniew Ziobro Minister infrastruktury zaczął również wyjaśniać, na czym miałoby polegać zabójstwo drogowe. Klimczak zapewnił, że ocenią to eksperci. – Wystarczy już wprowadzania prawa a la Ziobro, który jak coś się stało, to wychodzi polityk i mówi, wprowadzamy takie, a nie inne prawo, a później się okazuje, że skuteczność ich egzekucji no jest marna – stwierdził minister infrastruktury.

„W innych państwach zastosowane są tego typu przepisy, że traktuje się zabójstwo drogowe jako umyślne wtedy, kiedy kierowca pod wpływem alkoholu czy narkotyków prowadzi pojazd i przekracza prędkość. Takich wariantów kwalifikujących do zabójstwa drogowego jest kilka” – wyjaśniał Klimczak. Dodał, że „wymyślanie prawa na siłę tylko dlatego, że zdarzyła się w Polsce tragedia, naprawdę musi być sprowadzone na ziemię”.

Prawo drogowe do zaostrzenia? Dariusz Klimczak zapowiada, za co będzie można stracić uprawnienia Minister infrastruktury tłumaczył również inne pomysły do wprowadzenia. Jednym z nich jest odbieranie prawa za przekroczenie prędkości na drogach jednojezdniowych, dwukierunkowych, poza terenem zabudowanym o więcej niż 50 km/h. W ramach nowelizacji ma się również odbierać prawo jazdy na stałe tym osobom, którym zostało ono zawieszone w przypadku ponownego zatrzymania. Obecnie limit trzymiesięcznego zatrzymania uprawnień jest przedłużany.

Klimczak został też zapytany o walające się na ulicach większych miast hulajnogi. – To poważny problemem. To jest niebezpieczne urządzenie. To jest wielkie wyzwanie przed nami, tak żeby to urządzenie ekologiczne, które jest naprawdę bardzo przydatne, nie stanowiło zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego – mówił minister infrastruktury. Zakończył, że hulajnogiści powinni nosić kaski, skoro wymaga się tego od rowerzystów.