Będziemy wspominać prezesa z nostalgią. Nadchodząca rzeczywistość może okazać się jeszcze mroczniejsza niż epoka PiS

„`html

To, co wydarzyło się całkiem niedawno, jeszcze kilka tygodni temu, wyraźnie pokazuje, jak dynamiczne potrafią być zmiany w polskiej polityce. Wciąż we wrześniu prezes jednej z głównych partii politycznych snuł wizje o samodzielnym sprawowaniu rządów oraz gruntownej zmianie ustroju. Plany kongresu na październik miały przynieść tej formacji niespotykane dotąd poparcie, a prezentowany w ostatniej chwili program „Myśląc Polska 3.0.” stał się ideologiczną wizją przyszłego państwa.

Polityczne plany i ich zderzenie z rzeczywistością

Oparta na koncepcji „nowego państwa” idea wyłożona została już we wstępie programowym przez znanego publicystę, który tłumaczył, że liberalna demokracja prowadzi do wykluczenia i pozbawienia wspólnoty podmiotowości. Pluralizm miał być zaś przykrywką dla dominacji jednej ideologii, a prześladowanie oponentów politycznych kryć się pod pojęciem tolerancji.

Formacja szykowała się do zdobycia większości konstytucyjnej, przekonana o marnej kondycji głównych rywali i niepostrzeżenie planowała pozbycie się potencjalnych koalicjantów. Wszystko jednak runęło w momencie, gdy na jaw zaczęły wychodzić niewygodne fakty, a jeden ze strategicznych projektów partii okazał się wykorzystywany nie zgodnie z oficjalną narracją.

Dramatyczny spadek poparcia

Nagłe zmiany zaczęły być widoczne również w sondażach. Partia, która jeszcze niedawno notowała poparcie znacznie przekraczające 20 procent, obecnie uzyskała wynik na poziomie jedynie 20 procent w jednym z najnowszych sondaży. Co więcej, jeszcze miesiąc wcześniej miała o kilka punktów procentowych więcej, a w ostatnich tygodniach liczba ta sukcesywnie spadała.

Charakterystycznym elementem wykresów poparcia jest ich stromo opadająca trajektoria, przypominająca wręcz trasę zjazdu alpejskiego. Poparcie tej formacji wyraźnie spada z tygodnia na tydzień.

Nowe realia polityczne i przewidywania

Choć do kolejnych wyborów pozostały jeszcze dwa lata, obecne trendy pokazują, jak szybko obecnie zmienia się sytuacja na scenie politycznej. Choć dawniej afery rujnowały rządy, dziś potrafią wywołać zaledwie krótkotrwały szum w mediach społecznościowych, a marginalne zjawiska czasem prowokują poważny kryzys dla politycznych ugrupowań.

  • Obecna opozycja utrzymuje stabilny poziom poparcia, sięgający nawet 30 procent.
  • Nowe siły polityczne szybko rosną w siłę, zbliżając się do granicy 20 procent społecznego zaufania.
  • Tendencje międzynarodowe także nie sprzyjają formacjom populistycznym – zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych poparcie dla nich spada.

Sytuacja partii i przyszłość

Nie można twierdzić, że jedna partia posiadła jakąś tajemną wiedzę przyciągającą wyborców niezależnie od okoliczności. Wręcz przeciwnie, obecne trudności są o wiele głębsze, niż mogłyby wskazywać suche liczby z sondaży. Wyraźnie pokazują to słabe wyniki uzyskiwane wśród młodego elektoratu.

Nowe wyzwania dla demokratycznej sceny politycznej

Oczywiście, stwierdzenie, że politycy demokratyczni mogą zatęsknić za czasami, gdy ich głównym rywalem był dawny lider opozycji, może wydawać się przesadzone. Jednak patrząc na coraz bardziej radykalne ugrupowania aspirujące do głównej roli w debacie publicznej, można nabrać przekonania, że krajobraz sceny politycznej uległ znaczącej zmianie i przyszłość okaże się sporym wyzwaniem nie tylko dla tradycyjnych graczy, ale i całego systemu demokratycznego.

„`