Rodzina licząca 14 osób doświadczyła zatrucia marihuaną. Pan Wiesław dzieli się szczegółami zdarzenia.

Rodzina licząca 14 osób doświadczyła zatrucia marihuaną. Pan Wiesław dzieli się szczegółami zdarzenia.

„`html

Niespodziewane zatrucie podczas rodzinnej wigilii w Mroczkach-Stylągach

Podczas wigilijnej wieczerzy 14-osobowa rodzina spod Zambrowa doświadczyła niespodziewanego zatrucia. Po wizycie w szpitalu u wszystkich wykryto ślady marihuany. Pan Wiesław, jeden z członków rodziny, wyjaśnia: „Najpierw źle poczuła się moja córka, zemdliło ją. Myśleliśmy, że to zmęczenie, lecz kiedy inni zaczęli odczuwać podobne objawy, zdaliśmy sobie sprawę, że coś jest nie tak.”

Przyczyną zatrucia okazało się przypadkowe użycie oliwy zmieszanej z olejkiem konopnym, z którego korzystała zmarła żona pana Wiesława w celach leczniczych. Mieszanina błędnie znalazła się na półce z innymi olejami.

Tradycyjne dania z niespodziewanym składnikiem

W dniu Wigilii do domu pana Wiesława, gdzie mieszka sam po śmierci żony, przyjechali dwaj synowie i córka z dziećmi oraz jego mama. Wszyscy zasiedli do tradycyjnego wigilijnego stołu: smażone ryby, pierogi oraz bigos były głównymi daniami. Większość z nich była przygotowana na „oliwie”, która w rzeczywistości zawierała olejek konopny.

Próby ustalenia przyczyny zdarzenia

Początkowo za przyczynę złego samopoczucia uznano tlenek węgla, a następnie możliwe zatrucie pokarmowe, lecz wersja ta została odrzucona po wezwaniu straży pożarnej i lekarzy. Kolejne testy wykazały obecność narkotyków w organizmach poszkodowanych.

Pan Wiesław wspomina, jak to wszystko się zaczęło: „Byłem zaskoczony wynikami testów. Okazało się, że olejki konopne, które pozostawiła moja zmarła żona, znalazły się w lodówce z innymi produktami i zostały przez pomyłkę użyte.”

Nieporozumienie i jego skutki

Podczas przygotowywania wigilijnych potraw, olej konopny został przez pomyłkę użyty, gdyż z zewnątrz przypominał klasyczną oliwę. Przygotowujące posiłek kobiety nie były świadome, co faktycznie zawierało opakowanie.

Według relacji pana Wiesława, nikt nie spodziewał się takiego obrotu zdarzeń. „To naprawdę była niefortunna pomyłka” – mówi. Na szczęście wszyscy ostatecznie wrócili do zdrowia.

Dalsze działania

Po poinformowaniu policji, miejsce zdarzenia zostało dokładnie przeszukane. Zabezpieczono fiolki z olejem konopnym zawierające THC. Wszystko wskazuje, że były legalne i nabyte w aptece. Policja prowadzi badania, by w pełni wyjaśnić wszystkie okoliczności związane ze sprawą.

Lecznicze olejki konopne mogą zawierać substancje o właściwościach psychoaktywnych, dlatego ich niewłaściwe użycie bywa niebezpieczne.

„`