KNF opublikowała raport: Tak wiele osób będzie spłacać kredyty nawet na emeryturze
Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) jest organem administracji publicznej, którego głównym zadaniem jest nadzór nad sektorem bankowym, rynkiem kapitałowym, ubezpieczeniowym, emerytalnym, a także instytucjami płatniczymi.
Według danych KNF, kredyty mieszkaniowe stanowią duży udział w portfelach kredytowych banków. Wsród kredytów mieszkaniowych udzielonych w ubiegłym roku, wartość bilansowa brutto kredytów o terminie spłaty przypadającym na wiek emerytalny sięgnęła na koniec 2023 roku.
KNF informuje, że analizowany był także wiek przyjmowany przez banki w procesie oceny zdolności kredytowej przy udzielaniu kredytów w 2023 roku. W grupie badanych banków 64,9% kredytów zakładano ze spłatą nie dłuższą niż wiek emerytalny – przy założeniu, że koszty utrzymania w momencie przyznania kredytu nie przekraczają 1,5-krotności minimum socjalnego.
Biuro Informacji Kredytowej (BIK) zaznacza, że kredyty hipoteczne często podlegają określonym regułom. Ponieważ kredyt hipoteczny to zobowiązanie długoterminowe, udzielany jest na okres od 10 do nawet 35 lat. Banki ustalają, kiedy ma przypaść spłata ostatniej raty względem wieku kredytobiorcy. Osoba w wieku 65 lat może liczyć na kredyt hipoteczny ze spłatą rozłożoną maksymalnie na 10-15 lat.
Według informacji podanych przez BIK, liczba wniosków o kredyty mieszkaniowe zmniejszyła się do 41,33 tys. w porównaniu z rokiem poprzednim, co oznacza spadek o 16,5%. Jednocześnie w porównaniu do września 2024 roku, liczba osób ubiegających się o kredyt mieszkaniowy wzrosła o 21,1%.
Średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego w październiku wyniosła 440,18 tys. zł, co było o 4,6% wyższe niż rok wcześniej. Natomiast w porównaniu do września 2024 roku, średnia ta spadła o 1,0% – wynika z danych udostępnionych przez BIK.