e-bloger.pl

Wszystko, co warto wiedzieć

Najważniejsze

Niemcy wstrząśnięte wydarzeniem historycznym. „Potężna fala gniewu i rozczarowania”

Po raz pierwszy w historii Republiki Federalnej Niemiec skrajnie prawicowa AfD zwyciężyła w wyborach do regionalnego parlamentu w Turyngii. Partia, która została sklasyfikowana przez niemiecki kontrwywiad jako prawicowo-ekstremistyczna, uzyskała blisko 33 proc. głosów. Niemieckie media piszą o historycznej chwili w dniu 85. rocznicy niemieckiej napaści na Polskę.

Niemieckie media o historycznych wyborach: To kryzys liberalnej demokracji „Bez wątpienia dziś, w 85. rocznicę niemieckiej napaści na Polskę, w Turyngii wydarzyło się coś historycznego” – napisał tygodnik ” „. „To straszna cezura w powojennej historii Niemiec” – podkreślono. „W Saksonii wygląda na to, że zwycięstwu AfD udało się zapobiec, ale tylko niewielką liczbą głosów” – dodano w tekście.

Wybory w Saksonii i Turyngii

W landzie tym AfD stanowiła drugą siłę zaraz po CDU. Według ” ” wyniki wyborów w Saksonii i Turyngii „symbolizują kryzys liberalnej demokracji”. AfD jest partią skrajnie prawicową, BSW, która również zdobyła dużą liczbę głosów, reprezentuje „rodzaj lewicowego konserwatyzmu” – podkreślił tygodnik.

  • „Spiegel” zaznaczył przy tym jak wielką porażkę poniosło polityczne centrum, a same wybory są katastrofą dla rządu federalnego.
  • Migracja i wojna mogły być ważnymi kwestiami w tych wyborach, ale frustracja większości ludzi sięga znacznie głębiej i jest podsycana przez codzienne doświadczenia” – stwierdził „Spiegel”.

„Kiedy drogi i mosty są zniszczone, kiedy po raz kolejny nie ma sieci telefonii komórkowej, kiedy każda podróż pociągiem staje się loterią, w pewnym momencie pojawia się podstawowe uczucie: wszystko upada, nic już nie działa, zostajemy w tyle. A w Berlinie i tak nikogo to nie obchodzi” – dodał tygodnik.

Podobne zarzuty padły ze strony dziennika ” „, który podkreślił, że wyniki wyborów „krzyczą w twarz rządowi kanclerza Olafa Scholza: migracja, głupcze!”. Jak podkreślił, wynik ten musi być „ostrzeżeniem dla wszystkich demokratów”.

„Wszystkie sondaże wskazywały, że tsunami gniewu i rozczarowania płynie w kierunku partii koalicyjnych. Bez względu na to, jak bardzo rządzący w Saksonii i Turyngii starali się zwrócić uwagę wyborców na szczególne cechy ich landów, to federalne kwestie polityczne dały AfD impuls i pomogły Sojuszowi Sahry Wagenknecht (…): imigracja, bezpieczeństwo wewnętrzne, ustawa grzewcza, rosnące koszty życia, stosunki z Rosją Putina” – podkreślił „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

Skrajna prawica w Turyngii

Wygrana skrajnej prawicy w Turyngii AfD pierwszy raz wygrała wybory do jednego z landtagów. – Jesteśmy partią ludową numer jeden – powiedział jej lider Björn Höcke. Jak zaznaczył, chce przeprowadzić rozmowy z innymi partiami na temat udziału w rządzie. – To dobra tradycja parlamentarna, że najsilniejsza partia zaprasza do rozmów po wyborach – podkreślil i dodał: – Jesteśmy gotowi wziąć na siebie odpowiedzialność za rząd. Jednak w Turyngii, jak wszędzie indziej, nikt nie chce z tą partią współrządzić.

Zdaniem lidera Lewicy oraz premiera Niemiec Bodo Ramolowa, którego głownym motywem w kampanii wyborczej była walka z AfD i „normalizacją faszyzmu”, teraz rząd powinien utworzyć lider CDU Voigt. Ktokolwiek z demokratycznego spektrum „ma najwięcej głosów, musi rozpocząć rozmowy, musi do nich zaprosić” – oświadczył cytowany przez DW.

Koalicja w Turyngii

Więcej na ten temat przeczytasz w poniższym tekście: Koalicja drugiej w głosowaniu CDU, trzeciego Sojuszu Sahry Wagenknecht i piątej SPD ma równo połowę głosów – 44 z 88. To oznacza, że chadecy do osiągniėcia przewagi potrzebują albo skrajnej prawicy, albo skrajnej lewicy. Wyniki muszą zostać jeszcze zatwierdzone. AfD ma ponad jedną trzecią głosów, a to oznacza, że może blokować na przykład niektóre nominacje sędziowskie czy decyzję o samorozwiązaniu landtagu. W Saksonii o stworzenie rządu może być łatwiej. Według prognoz wygrywa tam CDU i może jej wystarczyć jeden partner do stworzenia rządu.