Trudna sytuacja wśród żołnierzy. „Nasza jednostka jest na skraju wyczerpania”
Rząd zwołał posiedzenie Rady Ministrów oraz Rady Bezpieczeństwa Narodowego, na którym omówiono sytuację na polsko-białoruskiej granicy. Ostatnio pojawiły się informacje o rzekomym przekroczeniu uprawnień przez wojskowych, co skutkowało zakuciem ich kajdankami oraz śmiercią dwóch żołnierzy.
Według relacji mediów, żołnierze skarżą się na trudne warunki pracy. Gazeta donosi o doświadczeniach żołnierzy, którzy walczą z różnorodnymi trudnościami podczas pełnienia służby na granicy polsko-białoruskiej.
Żołnierze proszą o interwencję
Portal informuje, że z żołnierzami z 14. Dywizjonu Artylerii Samobieżnej z Jarosławia skontaktowało się wiele mediów z prośbą o pomoc. Liczba żołnierzy w służbie została przedłużona z dwóch do czterech tygodni, co doprowadziło do przeciążenia oraz braku czasu na odpoczynek.
Zarówno dowództwo, jak i żołnierze potwierdzają długotrwałą rotację, choć zazwyczaj trwa ona dwa tygodnie. Sytuacja jest na tyle poważna, że 50 z nich przebywa w strefie w okolicach Białowieży od 16 maja, a pozostałych 30 od 30 maja. Nie mieli oni wiedzy, kiedy nastąpi rotacja.
- Osoby skarżą się na sytuacje graniczne
- Otrzymują ataki od strony białoruskiej
- Wojskowi nie mogą odpoczywać
Reakcja rządu
Donald Tusk ogłosił, że zostanie przeprowadzona nowelizacja ustawy o obronie ojczyzny. Władze chcą zmienić zasady dotyczące uzycia broni przez żołnierzy w przypadku zagrożenia. Zgodnie z nowymi przepisami, żołnierz nie zostanie oskarżony o przestępstwo, jeśli jego działania były wynikiem natychmiastowej konieczności.
Nowelizacja wynika z incydentu na granicy polsko-białoruskiej, gdzie trzech żołnierzy zostało zatrzymanych pod koniec marca. Dwóm z nich postawiono zarzuty związane z przekroczeniem uprawnień przy oddawaniu strzałów ostrzegawczych w kierunku migrantów.
Rząd przyjął również uchwałę o ustanowieniu specjalnej strefy przy granicy z Białorusią. Rozporządzenie w tej sprawie zostanie podpisane w środę i wejdzie w życie w czwartek, obowiązując przez 90 dni.
Operacja „Szpej”
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz wraz z wiceszefem resortu Cezarym Tomczykiem oraz dowódcą Wojska Polskiego Wiesławem Kukułą ogłosili operację „Szpej” w celu wzmocnienia granicy polsko-białoruskiej.