Próby ratunkowe Europy Środkowej. Fatalne skutki zależności od rosyjskiego gazu. Straty sięgają miliardów euro.

„`html

Szczególne żądania do Unii Europejskiej

Wybrane firmy energetyczne z Europy Środkowej zwróciły się do Unii Europejskiej o podjęcie działań w celu przedłużenia umowy dotyczącej tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę. Kraje tego regionu pilnie potrzebują zapewnienia dalszej dostawy gazu z Rosji, jednak może być już za późno na jakiekolwiek działania.

Ostatnie nadzieje na przedłużenie umowy

W liście skierowanym do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, wysłanym 17 grudnia, firmy dostarczające gaz, operatorzy sieci oraz odbiorcy przemysłowi z Węgier, Słowacji, Austrii i Włoch wyrazili obawy, że wygaśnięcie umowy może „skomplikować dostawy gazu” i „pociągnąć za sobą wyższe ceny gazu dla europejskich konsumentów”.

Zabiegi Słowacji i Węgier

Słowacja i Węgry, których premierzy są przyjaźnie nastawieni do Rosji, dążą do przedłużenia umowy pomiędzy Kijowem a Moskwą z 2019 roku, która pozwala na tranzyt gazu przez Ukrainę do Europy. Argumentują, że zakończenie tej umowy stanowiłoby zagrożenie dla bezpieczeństwa dostaw gazu oraz mogłoby prowadzić do wzrostu cen energii w środku zimy.

Ostrzeżenia i działania Słowacji

Słowacki państwowy dostawca energii, SPP, ostrzegł, że przerwanie dostaw może kosztować kraj ponad 220 milionów euro, co wynika z konieczności zastąpienia utraconych dostaw. Do listu dołączyły także Federacja Przemysłu Austriackiego i włoski organ konsorcjum gazowego Gas Intensive Societa Consortile.

Kosztowna zależność od rosyjskiego gazu

Denisa Sakova, słowacka minister gospodarki, zadeklarowała zamiar osiągnięcia porozumienia w sprawie przedłużenia umowy do końca roku, ale stwierdziła, że zależy to od partnerów. Po rozmowie telefonicznej z Denysem Szmyhalem, premier Robert Fico stwierdził, że prowadzone są „bardzo intensywne” negocjacje w tej sprawie.

Stanowisko Unii Europejskiej

Unia Europejska nie spodziewa się poważnych konsekwencji w razie zatrzymania przepływu gazu i wykluczyła pomoc w negocjacjach dotyczących przedłużenia umowy. Według Sergija Makogona, ukraińskiego eksperta ds. energetyki, Słowacja nie powinna doświadczyć gwałtownego wzrostu cen czy kryzysu dostaw, ale może stracić 1,5 miliarda dolarów rocznie z tranzytu rosyjskiego gazu.

Możliwe skutki dla Mołdawii

Wstępna wersja listu, do której miała dostęp redakcja, zawierała wzmianki o czeskich, niemieckich i ukraińskich firmach, które ostatecznie nie znalazły się w finalnej wersji. Makogon podkreśla, że Mołdawia prawdopodobnie odczułaby skutki zakończenia umowy ze względu na darmowy gaz otrzymywany za pośrednictwem Ukrainy dla prorosyjskiego regionu Naddniestrza.

Moldovagaz, wraz ze słowackimi i węgierskimi firmami energetycznymi, jak dotąd nie odniosły się do próśb o komentarz.

„`