e-bloger.pl

Wszystko, co warto wiedzieć

Polityczne

Donald Trump obiecuje surowe działania: masowe deportacje i zakaz wjazdu do USA po wyborach. „Ohydne przestępstwa” – zapowiedź prezydenta.

Kamala Harris znacznie przyspieszyła wyścig wyborczy z Donaldem Trumpem. Największa walka toczy się o kilka swing states — stanów wahających się, takich jak m.in. Arizona, które mogą zadecydować o wyniku wyborów prezydenckich. Donald Trump czuje, że nie może być pewny swojego zwycięstwa, więc nie przepuszcza okazji do atakowania rywalki.

„Niespodziewany zwrot” Demokratów. Może zapewnić im zwycięstwo w wyborach prezydenckich — Wybór jest prosty: masowa amnestia przestępców Kamali lub masowa deportacja przestępców przez prezydenta Trumpa — powiedział w swojej przemowie wygłoszonej w hrabstwie Cochise w Arizonie, stojąc obok muru granicznego.

Sztandarowy argument Trumpa Przez cały czwartek — dzień wieńczący konwencję Demokratów przemówieniem Kamali Harris — Trump starał się wyprowadzić ją z równowagi. Zaczął od porannego wywiadu dla Fox News, potem udał się na granicę.

Republikanie od kilku tygodni próbują obarczyć Kamalę Harris odpowiedzialnością za wzrost nielegalnej imigracji, do którego doszło w ciągu pierwszych trzech lat prezydentury Bidena. Uważają, że to jej wina, bo prezydent powierzył jej zadanie zajęcia się podstawowymi przyczynami migracji w Ameryce Środkowej.

Walka o kluczowy stan

Według nowego sondażu przeprowadzonego przez TelevisaUnivision’s Strategy & Insights and Media we współpracy z Media Predict Harris prowadzi z Trumpem 59 proc. do 34 proc. wśród latynoskich wyborców w Arizonie. Ponad jedna trzecia z nich stwierdziła jednak, że nie jest jeszcze pewna, na kogo zagłosuje. Ich głos jest o tyle ważny, że stanowią ok. 20 proc. elektoratu w tym stanie.

Trump obiecał, że jeśli zostanie ponownie wybrany na prezydenta, przeprowadzi masowe deportacje, dokończy budowę muru na granicy USA z Meksykiem, zniesie prawo do obywatelstwa od urodzenia i przywróci zakaz wjazdu do USA dla osób z niektórych krajów muzułmańskich.

Podczas swojego przemówienia w obrazowy sposób przytoczył około tuzina przypadków brutalnych morderstw i gwałtów rzekomo popełnionych przez osoby, które nielegalnie wjechały do USA.

Trump pochwalił również orzeczenie Sądu Najwyższego z wcześniejszego dnia. Pozwoli ono Arizonie wymagać od nowych wyborców przedstawienia dowodu obywatelstwa podczas rejestracji do głosowania za pomocą formularza stanowego.

  1. Określenie to podchwyciły niektóre media.
  2. Badania pokazują, że rzadko dochodzi do takich sytuacji, ale Sąd Najwyższy odpowiadał na pilną apelację Republikańskiego Komitetu Narodowego.

„Ludzie boją się tu mieszkać, uciekają”. Donald Trump przeszedł samego siebie. Porównał się do Ala Capone i obiecał „zapewnić porządek”.

Republikańska nagonka na imigrantów

Na początku tego roku Donald Trump przekonał Republikanów do tego, by nie poparli dwupartyjnej umowy dotyczącej granicy zaproponowanej przez Joego Bidena. Z kolei w czerwcu prezydent wydał rozporządzenie wykonawcze o zawieszeniu spraw azylowych — w rezultacie gwałtownie spadła liczba przypadków nielegalnego przekraczania granicy.

Senator J.D. Vance z Ohio powiedział, że ustawa zaproponowana przez Bidena nie ma „nic wspólnego z bezpieczeństwem granic”, a zamiast tego kodyfikuje istniejące zarządzenia wykonawcze.

„Wyjątkowo żałosne, nawet jak na Donalda Trumpa”. Republikanin rozwścieczył fanów Taylor Swift. „Stracił rozum”

Senator Mark Kelly, który był na krótkiej liście kandydatów Harris na wiceprezydenta, podczas rozmowy z dziennikarzami skrytykował wizytę Trumpa na granicy, nazywając ją „sesją zdjęciową”. Odniósł się również do działań Trumpa, mających przekonać republikanów do odrzucenia dwupartyjnej ustawy Bidena w sprawie granicy.

„Niech będzie sobą”. Kamala Harris testuje nową strategię Nieudokumentowana imigracja nie była dominującym tematem na konwencji Demokratów. Zupełnie inaczej było podczas Narodowej Konwencji Republikanów — przemawiali na niej ludzie, których bliscy padli ofiarą brutalnych przestępstw. U boku Trumpa podczas jego wizyty w Arizonie pojawiły się trzy osoby dotknięte brutalnymi przestępstwami, których rzekomo dopuścili się nieudokumentowani imigranci.

Przedmiotowe traktowanie problemu

Od czasu uzyskania nominacji Demokratów na kandydatkę na prezydenta USA Kamala Harris nie udzieliła wywiadów na temat swojej zmiany poglądów w zakresie przepisów imigracyjnych. Wcześniej popierała dekryminalizację przekraczania granicy i rozszerzenie Medicare (program ubezpieczeń społecznych — red.) na wszystkich mieszkańców USA, niezależnie od ich statusu imigracyjnego.

Senator Mark Kelly, który był na krótkiej liście kandydatów Harris na wiceprezydenta, podczas rozmowy z dziennikarzami skrytykował wizytę Trumpa na granicy, nazywając ją „sesją zdjęciową”. Odniósł się również do działań Trumpa, mających przekonać republikanów do odrzucenia dwupartyjnej ustawy Bidena w sprawie granicy.